Kiedy wejdziesz na cmentarz obrządku rzymsko-katolickiego w Aleppo, będziesz zaskoczony, że życie z całą jego mocą i witalnością zdominowało to miejsce, a piękno, które rozprzestrzenia się we wszystkich zakątkach, przyciąga twój wzrok, chwalisz Pana i modlisz się. Czujesz się jakbyś wszedł do ogrodu twojego dziadka lub babci lub na podwórko domu … Znajome i ciche miejsce, mimo że nie jest rozległe.
Dziękujemy ekipie, która zrobiła to miejsce tak piękne. Oddani swojej pracy podkreślają, że zmiana na lepsze nie wymaga dużych wydatków ani dużego wsparcia finansowego, ale po prostu potrzebuje kochającego serca oraz poważnej i zdecydowanej pracy, która odzwierciedla miłość i szacunek dla tych, którzy nas poprzedzili.
Jako chrześcijanie i jako ludzie jesteśmy zaproszeni, aby pamiętać o „Ograniczeniach życia, o nieuchronności śmierci i jej nagłym przyjściu”, pamiętajmy, że jesteśmy przechodniami i „marność nad marnościami – wszystko marność”(Ks Koheleta 1.1) … Jesteśmy zaproszeni do głębokiej medytacji nad życiem i śmiercią tych, którzy nas poprzedzili, by jednoczyć się z nimi w modlitwach i oczyszczając nasze serca wznieść się do nieba, gdzie jest nasz wieczny dom…
Przyzwyczajenie odwiedzania naszych bliskich na cmentarzu i spędzanie czasu w ich bliskości, pomoże nam wysublimować naszą wiarę i poprzez piękno cmentarza i spokoju grobów, dojść do odkrycia naszego prawdziwego powołania: to jest do nieba… do wieczności.
Leave a Reply